28 lutego 2013

8. Kupa...

Jak po tym ambitnym tytule posta można się domyślić - nie mam dla was rozdziału. Ostatnio wciągnęłam się bardzo w pisanie swojej książki i zwyczajnie straciłam chwilowo serce do Karmen. Poza tym nie mam ostatnio zbyt dużo czasu, bo mam masę nauki. Postaram się jednak w najbliższym czasie przysiąść i skończyć (napisany już w połowie!) rozdział. Być może uda mi się to w piątek lub w sobotę i do końca tygodnia go wstawię, ale niczego nie obiecuję, bo w poniedziałek mam bardzo ważny test zaliczeniowy. Mam nadzieję, że (jeśli w ogóle jeszcze ktoś tutaj wchodzi, bo ostatnio mam wątpliwości, czy dalsza publikacja ma sens, skoro nie umiem sobie znaleźć czytelników...) zrozumiecie. Kochani, uzbroić się w cierpliwość!
To wszystko, co mam do powiedzenia ;P  Pozdrawiam was więc i mam nadzieję - do zobaczenia niedługo!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz