29 kwietnia 2013

10. Standard...

Oczywiście ponownie rozczarowałam samą siebie i was (?). Nie udało mi się skończyć kolejnego rozdziału, bo ostatnio mam tyle do roboty, że nie wiem nawet, jak się nazywam. Po prostu co chwila coś się dzieje. Nie mniej zaczęłam już pisać i jestem w połowie, więc myślę, że w długi weekend się za to trochę wezmę. W końcu muszę się wziąć w garść, prawda? Do końca tej historii jest jeszcze daleko, a jak będę dodawała rozdziały w takim tempie jak teraz, to prędzej mi broda urośnie, niż to skończę ;P No, ale dość już mojego marudzenia.

Pozdrawiam i do następnego rozdziału! ^^

2 komentarze:

  1. Ale my jesteśmy cierpliwi i ci to wybaczamy :) Także spokojnie pisz dalej ;P Pozdrawiam i weny życzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łeee, prawie miesiąc już tu nic nie wstawiałaś. To znaczy się rozdziału. No, ale nic... Przynajmniej mam czas na czytanie starych rozdziałów (jestem już na 10). Pisz proszę dalej, bo naprawdę robisz do dobrze i ciekawie. Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń